środa, 14 sierpień 2024 09:33

Automatyczne zgłoszenie z telefonu przyspiesza interwencję po wypadku w Świlczy

Wypadek drogowy w Świlczy Wypadek drogowy w Świlczy Zdjęcie redakcyjne

W Świlczy, na drodze prowadzącej do Mrowli, doszło do groźnego wypadku, w którym kierowca Toyoty wjechał w ogrodzenie. Służby ratunkowe zostały błyskawicznie powiadomione o zdarzeniu dzięki automatycznemu zgłoszeniu z telefonu kierowcy.

Czego się dowiesz:

  • Jak doszło do wypadku w Świlczy?
  • Kto i w jaki sposób powiadomił służby o wypadku?
  • Jakie były konsekwencje dla kierowcy po zdarzeniu?

Automatyczne zgłoszenie ratuje czas

Właściciel telefonu marki iPhone, który uczestniczył w wypadku, nie był w stanie odebrać telefonu po zdarzeniu, jednak jego urządzenie automatycznie wysłało sygnał do lokalnych służb ratunkowych, informując o potrzebie pomocy. Aspirant Andrzej Stebnicki z Komendy Miejskiej w Rzeszowie potwierdził, że zgłoszenie nadeszło natychmiastowo, a chwilę później do służb zadzwonił właściciel posesji, informując o zniszczonym ogrodzeniu.

„Kierowca nie dostosował prędkości do panujących na drodze warunków.” - aspirant Andrzej Stebnicki

„Otrzymaliśmy dwa zgłoszenia. Jedno przyszło automatycznie z komórki kierowcy a po chwili zadzwonił właściciela posesji, który wyjaśnił, że auto wjechało w ogrodzenie.” - aspirant Andrzej Stebnicki

Szybka interwencja służb ratunkowych

Kierowca Toyoty, który nie dostosował prędkości do panujących warunków na drodze, uskarżał się na ból po wypadku, co wymagało interwencji Zespołu Ratownictwa Medycznego. Sprawca zdarzenia, będąc trzeźwy, został ukarany mandatem karnym za spowodowanie wykroczenia drogowego.

Zakończenie sprawy

Dzięki szybkiej reakcji zarówno automatycznego systemu zgłoszeniowego, jak i właściciela posesji, służby ratunkowe mogły natychmiast przystąpić do działania. Wypadek na szczęście nie zakończył się poważnymi obrażeniami, a sprawca zdarzenia poniósł konsekwencje swojego nieostrożnego zachowania na drodze.

źródło: News.pl