Czego się dowiesz:
- Jakie były okoliczności pierwszego wypadku na A4?
- Jakie pojazdy brały udział w pierwszym wypadku?
- Jakie obrażenia odniósł 2-letni pasażer?
- Kiedy doszło do drugiego wypadku w tym samym miejscu?
- Jakie były konsekwencje tych wypadków dla ruchu na autostradzie A4?
Pierwsze zdarzenie
Koło godziny 7:40 rano Straż Pożarna w Łańcucie otrzymała zgłoszenie o uderzeniu pojazdu osobowego w bariery energochłonne na autostradzie A4 w kierunku Rzeszowa. Na miejsce natychmiast przybyły jednostki straży pożarnej, ratownictwa drogowego i policji.
"Kierowca samochodu marki Renault, w wyniku nieprawidłowej zmiany pasa ruchu, doprowadził do zderzenia z BMW i uderzył w bariery energochłonne. Jednym z pasażerów BMW było 2-letnie dziecko, które zostało przewiezione do szpitala na obserwację. Kierowcy obu pojazdów byli trzeźwi" - relacjonował oficer prasowy Policji.
Policjanci dokonali oględzin miejsca zdarzenia i sporządzili dokumentację w celu wyjaśnienia okoliczności wypadku. W wyniku tego incydentu lewy pas ruchu w kierunku Rzeszowa był wyłączony z użytkowania, co spowodowało utrudnienia w ruchu.
Drugie zdarzenie
Koło godziny 9:30, praktycznie w tym samym miejscu, doszło do kolejnego zdarzenia. Kolejny pojazd uderzył w bariery energochłonne, co spowodowało dodatkowe utrudnienia na autostradzie A4. Służby ratunkowe ponownie przybyły na miejsce, aby zabezpieczyć teren i udzielić pomocy poszkodowanym.
Dwa wypadki, które miały miejsce na autostradzie A4 w okolicach Woli Małej, spowodowały poważne utrudnienia w ruchu w kierunku Rzeszowa. Na szczęście nikt nie odniósł poważniejszych obrażeń, a 2-letnie dziecko zostało przewiezione do szpitala na obserwację. Policja kontynuuje wyjaśnianie okoliczności obu zdarzeń.
źródło: news.pl