Czego się dowiesz:
- Co się wydarzyło na budowie S19 w Jaworniku?
- Jaki jest stan zdrowia poszkodowanego pracownika?
- Jakie działania podjęły służby ratunkowe na miejscu wypadku?
- Czy na miejscu wypadku byli świadkowie?
- Czy doszło do złamania przepisów BHP?
Brak świadków zdarzenia
Wypadek zgłoszono do Komendy Powiatowej Policji w Strzyżowie o godzinie 8:45. Jak poinformował młodszy aspirant Daniel Czapczyński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Strzyżowie, "mężczyzna spadł najprawdopodobniej z drabiny, z wysokości około 6 metrów". Niestety, na miejscu zdarzenia nie było świadków, co znacznie utrudnia ustalenie przyczyn wypadku. Na miejsce natychmiast udała się grupa dochodzeniowo-śledcza, która prowadzi dochodzenie w tej sprawie.
Stan zdrowia poszkodowanego nieznany
Poszkodowany pracownik to 42-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego, zatrudniony przez jednego z podwykonawców budowy. Jego stan zdrowia na chwilę obecną nie jest znany, a policja wciąż bada, czy w trakcie pracy nie doszło do złamania przepisów BHP. Na miejscu pracują również inspektorzy z Państwowej Inspekcji Pracy oraz jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej ze Strzyżowa.
Działania służb na miejscu wypadku
Służby ratunkowe i dochodzeniowe nadal pracują na miejscu wypadku, starając się ustalić szczegóły i okoliczności tego zdarzenia. W dalszym ciągu brak jest informacji na temat stanu trzeźwości poszkodowanego oraz ewentualnych uchybień w zakresie przestrzegania przepisów bezpieczeństwa na budowie.
źródlo: news.pl