wtorek, 27 sierpień 2024 09:01

Wypadek na budowie S19

Wypadek na budowie Wypadek na budowie Zdjęcie redakcyjne

Na nowo budowanej drodze ekspresowej S19, w pobliżu Jawornika, doszło do poważnego wypadku. Pracownik jednego z podwykonawców spadł z wysokości około 6 metrów. Na miejsce natychmiast wezwano służby ratunkowe, a poszkodowany został przetransportowany do szpitala w Rzeszowie śmigłowcem Lotniczego Pogotowia Ratunkowego.

Czego się dowiesz:

  • Co się wydarzyło na budowie S19 w Jaworniku?
  • Jaki jest stan zdrowia poszkodowanego pracownika?
  • Jakie działania podjęły służby ratunkowe na miejscu wypadku?
  • Czy na miejscu wypadku byli świadkowie?
  • Czy doszło do złamania przepisów BHP?

Brak świadków zdarzenia

Wypadek zgłoszono do Komendy Powiatowej Policji w Strzyżowie o godzinie 8:45. Jak poinformował młodszy aspirant Daniel Czapczyński, oficer prasowy Komendy Powiatowej Policji w Strzyżowie, "mężczyzna spadł najprawdopodobniej z drabiny, z wysokości około 6 metrów". Niestety, na miejscu zdarzenia nie było świadków, co znacznie utrudnia ustalenie przyczyn wypadku. Na miejsce natychmiast udała się grupa dochodzeniowo-śledcza, która prowadzi dochodzenie w tej sprawie.

Stan zdrowia poszkodowanego nieznany

Poszkodowany pracownik to 42-letni mieszkaniec powiatu nowosądeckiego, zatrudniony przez jednego z podwykonawców budowy. Jego stan zdrowia na chwilę obecną nie jest znany, a policja wciąż bada, czy w trakcie pracy nie doszło do złamania przepisów BHP. Na miejscu pracują również inspektorzy z Państwowej Inspekcji Pracy oraz jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej ze Strzyżowa.

Działania służb na miejscu wypadku

Służby ratunkowe i dochodzeniowe nadal pracują na miejscu wypadku, starając się ustalić szczegóły i okoliczności tego zdarzenia. W dalszym ciągu brak jest informacji na temat stanu trzeźwości poszkodowanego oraz ewentualnych uchybień w zakresie przestrzegania przepisów bezpieczeństwa na budowie.

źródlo: news.pl