Czego się dowiesz:
- Jak doszło do oszustwa kryptowalutowego, którego ofiarą padła 55-letnia kobieta?
- Jakie metody stosowali oszuści, aby wyłudzić pieniądze od kobiety?
- Jakie są zalecenia policji w celu uniknięcia podobnych oszustw w przyszłości?
- Jaka jest rola oprogramowania AnyDesk w opisanym oszustwie?
- Jakie działania podejmują oszuści, aby zdobyć zaufanie swoich ofiar?
Proces oszustwa
Kobieta, zainteresowana zarobkiem na handlu kryptowalutami, znalazła w internecie firmę i wypełniła formularz kontaktowy. Niedługo później mężczyzna, podający się za pracownika firmy, zadzwonił do niej, proponując założenie konta do handlu na giełdzie kryptowalut. Drugi przestępca, przedstawiający się jako opiekun inwestycji, przekonał kobietę do wpłaty 990 zł. Po kilku miesiącach, nie widząc wzrostu swoich inwestycji, 55-latka próbowała odzyskać swoje pieniądze.
Eskalacja oszustwa
W ramach procedury "odzyskiwania" środków, oszuści kazali kobiecie zainstalować oprogramowanie AnyDesk, co umożliwiło im zdalny dostęp do jej komputera i konta bankowego. Następnie, w kilku transakcjach, z konta kobiety wyprowadzono około 125 tys. zł. Dodatkowo, przestępcy nakłonili ją do złożenia wniosku o pożyczkę w wysokości 79 tys. zł, obiecując zwrot środków, co nigdy się nie wydarzyło.
Zalecenia dla obywateli
Policja apeluje o ostrożność: nie należy udostępniać nikomu swoich danych do logowania ani zgadzać się na instalowanie nieznanych aplikacji, takich jak AnyDesk. Przed podjęciem jakiejkolwiek decyzji finansowej warto skonsultować się z biurem obsługi klienta własnego banku, szczególnie jeśli oferta wydaje się zbyt korzystna, by była prawdziwa.
źródló: TVP Rzeszów