Czego się dowiesz:
- Gdzie doszło do kontroli drogowej?
- Dlaczego kierowca posłużył się fałszywym prawem jazdy?
- Jaką karę otrzymał mężczyzna za posługiwanie się fałszywym dokumentem?
- Kto zajmie się sprawą kierowania pojazdem bez wymaganych uprawnień?
- Ile kosztowało fałszywe ukraińskie prawo jazdy?
Kontrola drogowa w Widełce
Do zdarzenia doszło na drodze krajowej nr 9. Funkcjonariusze Straży Granicznej z Rzeszowa-Jasionki zatrzymali do kontroli bmw na ukraińskich numerach rejestracyjnych. Kierowcą pojazdu okazał się 53-letni obywatel Polski, który posłużył się fałszywym ukraińskim prawem jazdy.
„Kierowca, 53-letni obywatel Polski, pokazał fałszywe ukraińskie prawo jazdy. Tłumaczył, że fałszywkę kupił w Ukrainie za 200 euro, bo stracił swoje prawo jazdy za spowodowanie kolizji drogowej pod wpływem alkoholu” – przekazał chor. szt. SG Andrzej Bembenek z zespołu prasowego Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.
Konsekwencje prawne
Mężczyzna przyznał się do popełnienia przestępstwa posłużenia się fałszywym dokumentem. Został ukarany grzywną w wysokości 6 tys. złotych. Sprawą kierowania pojazdem bez wymaganych uprawnień zajmie się teraz policja.
Sprawa 53-letniego Polaka, który posłużył się fałszywym ukraińskim prawem jazdy, pokazuje, że próby oszustwa są surowo karane. Mężczyzna, który stracił swoje polskie prawo jazdy za jazdę po pijanemu, teraz będzie musiał stawić czoła kolejnym konsekwencjom prawnym
źródło: news.pl