Czego się dowiesz:
- Kto zgłosił policji obecność nagiego mężczyzny w masce?
- Jakie działania podjęła policja po zgłoszeniu?
- Czy policja otrzymała oficjalne zawiadomienie o incydencie?
- Jakie świadectwa dostarczyły zgłaszające kobiety?
- Czy służby mają plan na zapobieganie podobnym zdarzeniom w przyszłości?
Policja wobec zgłoszeń
Podkom. Magdalena Żuk, oficer prasowy Komendy Miejskiej Policji w Rzeszowie, potwierdza, że policja została powiadomiona o zdarzeniu, jednak na miejscu nie zastała zgłaszających. Brak jest także oficjalnego zawiadomienia w tej sprawie. Działania policji koncentrują się na zebraniu więcej informacji i monitoringu miejskim.
Świadkowie zdarzenia
Patrycja, jedna z mieszkanek, relacjonuje niepokojące spotkanie z mężczyzną, które miało miejsce 13 lipca. Wraz z przyjaciółką były zaczepiane przez osobę w skórzanej masce. Ich krzyki przyciągnęły uwagę przechodniów, co skłoniło mężczyznę do ucieczki
"Ten koleś był bardzo, ale to bardzo obleśny. Palcem nam pokazał, że mamy być cicho." - Patrycja.
Oczekiwanie na dalsze kroki
Policja planuje przeprowadzenie czynności procesowych z udziałem zgłaszających, co ma pomóc w dalszym rozwoju śledztwa. Służby są zaniepokojone, że mężczyzna mógł być widziany w innych częściach miasta, co sugeruje, że problem może być bardziej rozpowszechniony.
"Ze zgłoszenia wynikało, że w rejonie rzeszowskich Bulwarów, obok sceny, znajduje się nagi mężczyzna w masce, który dotknął koleżankę zgłaszającej, po czym uciekł w kierunku Mostu Karpackiego." - podkom. Magdalena Żuk
Policja apeluje do mieszkańców o zgłaszanie wszelkich informacji, które mogą pomóc w identyfikacji i zatrzymaniu nieznajomego. Obywatele są proszeni o czujność i współpracę z funkcjonariuszami w celu zapewnienia bezpieczeństwa w przestrzeni publicznej.
źródłlo: news.pl