poniedziałek, 22 lipiec 2024 09:22

Proces w sprawie gwałtu i zabójstwa 84-latki z Hyżnego odwołany

Proces w sprawie gwałtu i zabójstwa Proces w sprawie gwałtu i zabójstwa Fot: pixabay

Zaplanowany na poniedziałek proces 50-letniego Sławomira D., oskarżonego o zgwałcenie i zabójstwo swojej 84-letniej sąsiadki Krystyny S. z Hyżnego k. Rzeszowa, został odwołany na wniosek obrony. Kolejna rozprawa wyznaczona została na 23 września.

Czego się dowiesz:

  • Dlaczego odwołano proces Sławomira D.?
  • Jakie były okoliczności zbrodni w Hyżnym?
  • Jakie działania podjęły służby po odkryciu zwłok?
  • Co wykazały badania psychiatryczne oskarżonego?
  • Jakie wyjaśnienia złożył Sławomir D. podczas śledztwa?

Okoliczności zbrodni

Zdarzenie miało miejsce wieczorem 14 maja 2023 roku, kiedy to Sławomir D., nigdzie niepracujący i często nadużywający alkoholu, wtargnął do domu Krystyny S. Śledztwo wykazało, że mężczyzna wszedł do domu albo przez nieuwagę gospodyni, albo siłowo. Napastnik zaczął bić i kopać kobietę, zadając jej co najmniej 53 ciosy ręką, nogą oraz bliżej nieokreślonym narzędziem. Następnie zgwałcił ją i zmusił do innych czynności seksualnych, po czym udusił.

Po dokonaniu zbrodni Sławomir D. przeszukał dom i ukradł przedmioty o niewielkiej wartości oraz 300 zł w gotówce. Następnego dnia rano, za skradzione pieniądze, zrobił zakupy.

Zatrzymanie i badania psychiatryczne

Zwłoki Krystyny S. odkryli 15 maja około godziny 10:00 członkowie jej rodziny. Sławomir D. został zatrzymany tego samego dnia, a sąd zastosował wobec niego areszt, który był wielokrotnie przedłużany.

Sławomir D. został poddany badaniom sądowo-psychiatrycznym. Biegli uznali, że oskarżony w chwili czynu miał ograniczoną zdolność pokierowania swoim postępowaniem. Jest zdolny do udziału w postępowaniu przed sądem, ale wymaga pomocy profesjonalnego obrońcy z urzędu.

Wersje oskarżonego

Podczas śledztwa Sławomir D. wielokrotnie zmieniał swoją wersję wydarzeń lub odmawiał składania wyjaśnień. "Przyznał się częściowo do czynności o charakterze seksualnym wobec pokrzywdzonej, natomiast nie przyznał się do faktu spowodowania obrażeń ciała, jak i duszenia jej. Przyznał zarazem, że podczas zdarzenia objętego przedmiotem postępowania był sam i zabrał 300 zł, bo jak wyjaśnił, tyle było dla niego wystarczające" – powiedział prok. Krzysztof Ciechanowski, rzecznik Prokuratury Okręgowej w Rzeszowie.

"Przyznał się częściowo do czynności o charakterze seksualnym wobec pokrzywdzonej, natomiast nie przyznał się do faktu spowodowania obrażeń ciała, jak i duszenia jej. Przyznał zarazem, że podczas zdarzenia objętego przedmiotem postępowania był sam i zabrał 300 zł, bo jak wyjaśnił, tyle było dla niego wystarczające" – prok. Krzysztof Ciechanowski.

Sławomir D. nie był dotychczas karany. Za zarzucane mu przestępstwa grozi kara pozbawienia wolności na czas nie krótszy niż 15 lat albo dożywocie.

źródło: TVP Rzeszów