Czego się dowiesz:
- Jak przebiegało oszustwo „na wypadek” w Sokołowie Małopolskim?
- Ile pieniędzy straciły ofiary oszustwa?
- Jakie działania podjęli oszuści, aby przekonać seniorów do przekazania pieniędzy?
- Co radzi policja, by uchronić się przed podobnymi oszustwami?
- Jakie były konsekwencje oszustwa dla seniorów z Sokołowa Małopolskiego?
Fałszywy wypadek i manipulacja emocjami
Pierwsze oszustwo miało miejsce we wtorkowy wieczór, kiedy 74-letni mieszkaniec Sokołowa Małopolskiego odebrał telefon od mężczyzny podającego się za adwokata. Fałszywy rozmówca poinformował seniora, że jego córka miała poważny wypadek i grozi jej więzienie, jeśli natychmiast nie zostanie wpłacona kaucja. Mężczyzna, przerażony możliwością uwięzienia córki, postanowił działać natychmiast. Dodatkowo, oszust zastosował sprytny manewr, dzwoniąc równocześnie na drugi numer telefonu seniora. Kobieta podająca się za jego wnuczkę przekonywała, że ofiara wypadku zmarła, co wywołało jeszcze większą panikę. Ostatecznie 74-latek przekazał 80 tysięcy złotych fałszywemu adwokatowi, który osobiście odebrał pieniądze.
Tego samego dnia oszuści dokonali podobnego przestępstwa wobec 75-letniej kobiety z tej samej gminy. Kobieta została przekonana, że jej wnuczek był sprawcą wypadku, a życie innej osoby było zagrożone. W rezultacie, chcąc chronić bliskiego, oddała przestępcom 90 tysięcy złotych, również sądząc, że pieniądze uratują wnuczka przed konsekwencjami prawnymi.
Oszustwo wykryte zbyt późno
W obu przypadkach seniorzy dopiero po przekazaniu pieniędzy skontaktowali się z prawdziwymi bliskimi, aby potwierdzić informacje. Niestety, dowiedzieli się, że żadnego wypadku nie było, a oni zostali oszukani. Utrata oszczędności życia była ogromnym ciosem dla ofiar, które uwierzyły w autentyczność dramatycznych wydarzeń.
Apel policji o ostrożność
Rzeszowscy policjanci apelują do seniorów o szczególną ostrożność w przypadku otrzymywania telefonów od nieznajomych informujących o wypadkach bliskich. „Jeżeli dzwoni do ciebie ktoś, kto przedstawia się za policjanta, prokuratora albo innego funkcjonariusza, informuje cię o jakimś zdarzeniu i wypytuje cię albo żąda pieniędzy, natychmiast się rozłącz. Taki telefon to na pewno próba oszustwa” – ostrzegają funkcjonariusze. Policja przypomina, że nigdy nie prosi o przekazanie pieniędzy w związku z wypadkami i zaleca kontakt z numerem alarmowym 112 w razie wątpliwości co do autentyczności rozmówcy.
źródło: news.pl