Czego się dowiesz:
- Co spowodowało incydent na przejeździe kolejowym w Rzeszowie?
- Jakie konsekwencje prawne grożą traktorzyście po incydencie w Rzeszowie?
- Jakie były bezpośrednie skutki wjazdu na zamykające się rogatki?
- Jakie dalsze postępowania wyniknęły z tego zdarzenia?
Nieprzemyślane działanie kierowcy
Zapis z kamer monitoringu, udostępniony policji przez pracowników kolei, pokazał, jak 29-latek wjechał na przejazd kolejowy od strony ulicy Stączka. W trakcie przejazdu zaczął się mechanizm zamykania rogatek, co zmusiło kierowcę do szybkiego opuszczenia przejazdu i w efekcie doprowadziło do uszkodzenia jednej z zapór.
"Gdy pojazd znajdował się na przejeździe, rogatki zaczęły opadać. Kierujący wiedział, że musi szybko opuścić przejazd i dlatego zjeżdżając z niego uszkodził opadającą zaporę." – zapis z monitoringu udostępniony przez pracowników kolei.
Kierowanie bez uprawnień i konsekwencje prawne
Podczas dalszego dochodzenia wyszło na jaw, że mężczyzna nie miał prawa kierować ciągnikiem, gdyż nie posiadał odpowiednich uprawnień. Za swoje wykroczenia, w tym wjazd na zamknięty przejazd oraz brak kwalifikacji do kierowania pojazdem, zostanie pociągnięty do odpowiedzialności sądowej. Wartość uszkodzonej rogatki zostanie określona w trakcie dalszych postępowań.
To zdarzenie stanowi przestrogę dla wszystkich uczestników ruchu drogowego o konieczności przestrzegania przepisów i zachowania ostrożności, szczególnie w rejonach przejazdów kolejowych. Kierowanie pojazdem bez odpowiednich uprawnień oraz lekceważenie sygnalizacji na przejazdach może skończyć się tragicznie, a w tym przypadku skutkowało poważnymi konsekwencjami prawnymi i finansowymi dla sprawcy.
źródło: rzeszow112.pl